Przepraszam wszystkich najmocniej z całego serca że nic nie dodawałam w ostatnim czasie. To był naprawdę ciężki okres, wiele problemów rodzinnych, głupie nastoletnie zauroczenie, szkoła itd.
Nikomu nie oddam bloga do dalszego prowadzenia, przykro mi. Posty nie będą dodawane często, ale pojawią się raz na jakiś czas. Nie chcę oddawać Wam byle czego... to musi być coś wyjątkowego, dopracowanego do ostatniego guzika. Akurat pracuje nad nowym rozdziałem, ale przyznam wam się szczerze dopiero pojawia mi się światełko natchnienia. Tak właśnie ŚWIATEŁKO, więc zanim się pojawi się słońce, może trochę minąć. Wybaczcie mi i postarajcie się zrozumieć.
PRZEPRASZAM <3
Rozumiem.I CIESZĘ SIĘ JAK GŁUPIA,ZE JEDNAK COŚ NAPISZESZ!YUPIIIII
OdpowiedzUsuńMagda441
PS:TEAM JACE <3!
Kamień z serca! Już myślałam, że sobie odpuściłaś, a tutaj notka. Rozumiem Cię, bo też zawsze chce miec wszystko perfekcyjnie. Powodzenia w pisaniu ;d
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekac.
Niedawno znalazłam twojego bloga i naprawdę mi się podoba. Mam dwie uwagi: wydaje mi się, że mama Clary miała na nazwisko Fairchild, a nie Fraichild i nie pisze się parabrai, tylko parabatai. Ale to tylko drobiazgi, a poza tym świetnie piszesz!
OdpowiedzUsuńLivia
Już się nie mogę doczekać kolejnego rozdziału.
OdpowiedzUsuńhejoooo czy ten blog jeszcze "żyje" ? Nie wiem czy ktokolwiek przeczyta ten komentarz, ale fajnie by było gdyby znów ruszył :D Wiadomość do Sylwii jeżeli gdzieś tam jesteś to na Anioła rusz tą swoją genialną główką i pisz dalsze rozdziały bo ten pomysł na opowiadanie jest genialny..." Szkoła im. Razjela" ahhh Mam nadzieje, że to przemyślisz. Pozdrawiam ;* ~Mediana.
OdpowiedzUsuń